
Końcówka roku na rynku finansów, upłynęła pod znakiem planowanych lub wprowadzonych już podwyżek marż w bankach w odpowiedzi na podatek bankowy. Jakich kolejnych zmian możemy spodziewać się w nowym roku?
Do zapowiadanego od dawna zwiększenia wymaganego wkładu własnego doszło widmo podwyżki marż kredytowych w związku z planowanym podatkiem bankowym. Według Katarzyny Dmowskiej z ANG Spółdzielni Doradców Kredytowych, spowoduje to, przynajmniej w pierwszej fazie roku, powstrzymanie się klientów od zaciągania kredytów hipotecznych, co wpłynie też na spowolnienie na rynku nieruchomości.
- Klienci będą obserwować rynek do momentu oswojenia się z nową sytuacją i powrócą do podejmowania działań związanych z zakupem wymarzonego mieszkania - tłumaczy Katarzyna Dmowska - Możliwe, że poziom popytu mimo wszystko ustabilizuje się na niższym poziomie niż w 2015 roku. Dodatkowo, w związku z podatkiem bankowym, obawiamy się ograniczenia akcji kredytowych po stronie niektórych banków.
Ustawa o kredycie hipotecznym
W przyszłym roku możemy spodziewać się także implementacji w polskim prawodawstwie unijnej dyrektywy o kredycie hipotecznym, co powinno, zgodnie z pierwotnymi założeniami, nastąpić w marcu 2016 r. Bardzo prawdopodobnym jest, że wejście w życie nowych regulacji przesunie się w czasie. Dla pośredników kredytowych ustawa ta oznacza m.in. zmiany w kwestiach licencjonowania pośredników, obowiązkowego ubezpieczenia OC, informowania klientów o wynagrodzeniu pobieranym przez pośrednika od banków oraz informowania klientów o pełnej ofercie pośrednika.
Nowe zasady mogą odbić się głośnym echem na rynku kredytów hipotecznych, ale prawdopodobnie wzmocnią szanse uczestników rynku, którzy już wcześniej stosowali wysokie standardy w swojej pracy.
- Zmiany w regulacjach odbieramy jako szansę dla ANG, ponieważ te regulacje powinny podnieść jakość pracy doradców na rynku, będą miały wpływ na ich odpowiedzialne działania, a to od samego początku jest dla nas bardzo ważne, jest częścią tożsamości naszej firmy- dodaje Katarzyna Dmowska.
Co dalej z rynkiem nieruchomości?
- Wyższe ceny kredytów hipotecznych, wyższy wymagany wkład własny, możliwość ograniczenia akcji kredytowej przez niektóre banki - to wszystko może spowolnić rynek nieruchomości, a co za tym idzie, wpłynąć na spadek cen nieruchomości - wyjaśnia Katarzyna Dmowska - Taka sytuacja potrwa kwartał, może pół roku, dopóki zarówno klienci, jak i banki i ich partnerzy nie oswoją się z nową sytuacją. Potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa nadal są bardzo wysokie i tak będzie przez kolejne kilka lat.