
Marvipol kupuje grunty i przygotowuje nowe inwestycje. - Bardzo dobrze czujemy się w projektach o podwyższonym standardzie. Z doświadczenia wiemy, że produkt luksusowy jest najbardziej odporny na kryzys - o planach na rynku mieszkaniowym i komercyjnym, dla HouseMarket.pl, opowiada Mariusz Poławski, członek zarządu Grupy Marvipol.
Marvipol ma za sobą udane półrocze: dobre wyniki, seria transakcji na gruntach. Podkręcacie tempo?
Mariusz Poławski, członek zarządu Grupy Marvipol: Realizując plan rozwoju na najbliższe lata intensyfikujemy naszą aktywność na rynku nieruchomości. Na początku br. kupiliśmy działkę przy ul. Grzybowskiej na której chcemy zbudować ekskluzywny projekt apartamentowy. Sprzedaż mieszkań planujemy rozpocząć jeszcze w tym roku. W czerwcu nabyliśmy dwie kolejne działki: na warszawskiej Pradze-Północ przy ulicy Okrzei i w śródmieściu Gdańska przy ulicy Toruńskiej na Wyspie Spichrzów. W lipcu z kolei nabyliśmy grunt w drodze przetargu przy ul. Siedmiogrodzkiej w Warszawie. Wszystkie z tych nieruchomości przeznaczymy pod zabudowę mieszkaniową. Równolegle rozwijamy naszą działalność w sektorze magazynowym. Chcemy stać na dwóch mocnych nogach biznesowych.
Szukasz terenów inwestycyjnych? Zobacz oferty na PropertyStock.pl
Dzieje się. O Marvipolu znów jest głośno...
Wierzymy, że o nas i o naszych inwestycjach będzie się mówić jeszcze więcej. Mamy ambitny plan rozwoju, konsekwentnie go realizujemy, ostrożnie podchodząc do często skrajnych prognoz. W 2015 r., mając na koncie ponad 100 mln zł i obserwując równocześnie skokowy wzrost cen na grunty mieszkaniowe podjęliśmy świadomą decyzję o rozszerzenie działalności o segment magazynowy, który wówczas wchodził w fazę dynamicznego wzrostu. Dziś również staramy się działać bardzo rozważnie. Kupujemy działki pod projekty, które w hossie dadzą nam więcej niż satysfakcjonujący zarobek, gwarantując, dzięki swojej lokalizacji, grupie docelowej, również stabilny popyt w przypadku spowolnienia rynkowego. Tak działamy zarówno na doskonale nam znanym rynku mieszkaniowym, jak i rynku magazynowym, gdzie stawiamy na rentowne, ale bezpieczne projekty.
Co gwarantuje to bezpieczeństwo?
Dobry partner, jakiego mamy w firmie Panattoni i koniunktura wspierana m.in. przez inwestycje w sieć autostrad i drogi szybkiego ruchu, jak również ewolucję w polskiej i europejskiej gospodarce, rozwój nowych gałęzi handlu, sieci sklepów typu convenience etc. Czynniki wpływające na rozwój tego rynku nie są zbieżne z tymi kreującymi popyt na mieszkania, co daje nam komfort autentycznej dywersyfikacji biznesu. Wcześniej, szukając sposobu na dywersyfikację ryzyk, rozważaliśmy m.in. wejście Marvipol w segment generalnego wykonawstwa, ale biorąc pod uwagę trudną sytuację na rynku pracy i ścisły związek z deweloperką mieszkaniową, wchodząc w ten biznes nie osiągnęlibyśmy zakładanych celów.
Jednak nadal to rynek mieszkaniowy ma być dla Marvipolu kluczowym?
Zdecydowanie tak. Chcemy, by w średnim terminie około 70 proc. naszego kapitału pracowało w segmencie mieszkaniowym.
W najbliższym czasie większość kapitału zaangażujecie w projekty apartamentowe...
Bardzo dobrze czujemy się w projektach o podwyższonym standardzie. Grupa Marvipol sprzedaje również luksusowe samochody – Jaguar, Land Rover, Aston Martin, z doświadczenia wiemy, że produkt luksusowy jest najbardziej odporny na kryzys. Wyjątkowy projekt mieszkaniowy zrealizowany na atrakcyjnie położonej działce zawsze się obroni – i takie projekty dziś wybieramy. Świadomie nie chcemy walczyć o pozycję na rynku liczbą sprzedanych mieszkań, chcemy wyróżniać się jakością i wyjątkowymi projektami.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.