Ekspert: istnieje ryzyko, że podwyższona inflacja pozostanie w gospodarce światowej dłużej

Istnieje ryzyko, że podwyższona inflacja, chociaż nie tak wysoka jak obecnie, pozostanie w gospodarce światowej dłużej - ocenia główny ekonomista PZU Dawid Pachucki. Jak szacuje, w czerwcu inflacja w Polsce przyspieszyła do ponad 15 proc. rdr.

Autor: pap 14 czerwca 2022 14:17

  • W Polsce pojawiają się pierwsze sygnały wskazujące na ryzyko spowolnienia wzrostu gospodarczego w kolejnych kwartałach.
  • Inflacja w Polsce przekroczyła 13 proc. w maju 2022 roku.
  • Konsumpcja gospodarstw domowych w ujęciu realnym wzrosła zaledwie o 0,6 proc. kw/kw po spadku o 1,4 proc. w ostatnim kwartale ubiegłego roku.

W comiesięcznym komentarzu gospodarczym Pachucki zauważył, że świat doświadczony szokiem pandemii i zerwanymi łańcuchami logistycznymi poszukuje rozwiązań, które w przypadku kluczowych sektorów zmniejszą zależność od kontrahentów zagranicznych. Dodał, że tendencje te znacznie wzmocnił ostatni wzrost napięcia geopolitycznego.

Jego zdaniem, dotychczasowy trend globalizacji pewnie wyhamuje, o ile nie ulegnie odwróceniu, co będzie poważnym wyzwaniem dla dalszego zwiększania efektywności światowej gospodarki. "W rezultacie nowa równowaga może ustalić się przy niższym wzroście realnym i wyższym wzroście cen. W tym kontekście kluczowe będzie uruchomienie reform prowadzących do wzrostu produktywności, co pozwoli utrzymać konkurencyjność i łagodzić presję inflacyjną" - podkreślił ekonomista.

Szukasz terenów inwestycyjnych? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

Zwrócił uwagę, że pomimo wciąż relatywnie dobrej sytuacji gospodarczej w Polsce pojawiają się pierwsze sygnały wskazujące na ryzyko spowolnienia wzrostu w kolejnych kwartałach. Pachucki powołał się m.in. na dane GUS, według których 7,7 pkt proc. z 8,5 proc. tempa wzrostu PKB w ujęciu rdr stanowił przyrost zapasów. "To pewnie reakcja firm na utrzymujące się problemy z zaopatrzeniem i rosnące ceny. W tym czasie wzrost popytu konsumpcyjnego, pomimo niskiej bazy odniesienia, był relatywnie niewielki i wyniósł 5,1 proc. rdr wobec 6,7 proc. wzrostu w IV kw. 2021. Konsumpcja gospodarstw domowych w ujęciu realnym wzrosła zaledwie o 0,6 proc. kw/kw po spadku o 1,4 proc. w ostatnim kwartale ubiegłego roku" - wskazał Pachucki. Zaznaczył, że pogarszają się też nastroje firm - w maju PMI dla polskiego sektora wytwórczego po raz pierwszy od czerwca 2020 r. spadł poniżej granicy 50 pkt, do 48,5 pkt, co sygnalizuje spadek aktywności ekonomicznej.

Ekonomiści PZU szacują, że w czerwcu inflacja znowu przyspieszyła, do ponad 15 rdr. Spodziewają się przynajmniej jeszcze jednej podwyżki stóp procentowych - w lipcu najprawdopodobniej o 50 pb. "Uważamy jednak, że jeżeli pojawią się kolejne sygnały zwiększające prawdopodobieństwo silniejszego spowolnienia wzrostu w Polsce i jednocześnie inflacja nie będzie już dalej przyspieszać, może zabraknąć większości w RPP do dalszego podnoszenia stóp" - ocenił Pachucki.

"Naszym zdaniem w najbliższym czasie, poza oczywiście prognozami inflacji, kluczowe dla RPP będą dane o miesięcznej aktywności gospodarczej za maj, które NBP powinien uwzględnić w lipcowej aktualizacji Raportu o inflacji. Jeżeli krótkookresowe dane za maj potwierdzą kontynuację spowolnienia wzrostu, w nowej projekcji NBP możemy zobaczyć mniejszą presję na wzrost cen w Polsce w horyzoncie oddziaływania decyzji RPP. To może być argument w budowaniu większości w Radzie co do kolejnych decyzji. Ryzykiem wciąż pozostaje jednak możliwość dalszej eskalacji napięć w światowej gospodarce. Gdyby jej efektem był dalszy wzrost cen, najprawdopodobniej czekają nas kolejne podwyżki stóp" - stwierdził ekonomista.

 

Podobał się artykuł? Podziel się!

REKOMENDOWANE DLA CIEBIE

SPOŁECZNOŚCI

House Market: polub nas na Facebooku

Obserwuj House Market na Twitterze

RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych