Paliwo i mieszkania największymi motorami inflacji

Ważnym motorem inflacji są mieszkania. Najmocniej w tej kategorii zdrożały przez ostatni rok stawki za wywóz śmieci - niemal o 20 proc. Bardzo ważne były też podwyżki cen energii, gazu i opału.

Autor: housemarket.pl 18 października 2021 13:33

  • Ważnym motorem inflacji są mieszkania. Najmocniej w tej kategorii zdrożały przez ostatni rok stawki za wywóz śmieci.
  • Wzrosły koszty utrzymania mieszkania. Na ten cel statystyczna trzyosobowa rodzina wydaje przeciętnie 975 złotych.
  • Na wyposażenie i prowadzenie domu w 2020 roku Polacy wydali mniej niż w 2019 roku.

We wrześniu inflacja wyniosła 5,9 proc. Te dane nie były nadmiernym zaskoczeniem, bo urząd dwa tygodnie wcześniej podał już wstępne szacunki dotyczące tego jak zmieniały się ceny w sklepach punktach usługowych czy na stacjach benzynowych. Były one niemal identyczne. Tym razem w nasze ręce trafiła jednak publikacja, która dokładniej pokazuje to co działo się z cenami dóbr i usług konsumpcyjnych w dziewiątym miesiącu 2021 roku. Kryją się w nich co najmniej trzy ciekawostki.

Paliwo i mieszkania podbijają inflację

Okazuje się bowiem, że rosnące w ostatnim czasie ceny paliw odpowiadają w Polsce za ponad 1/4 odnotowanego wskaźnika inflacji. Gdyby nie wyższe stawki przy dystrybutorach, to inflacja we wrześniu nie wynosiłaby 5,9 proc., ale 4,2 proc. Najpewniej wskaźnik byłby jeszcze niższy, bo szybko rosnące ostatnio ceny paliw są składnikiem kosztów bardzo wielu dóbr i usług, które kupujemy.

Szukasz terenów inwestycyjnych? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

Drugim niemal równie ważnym motorem inflacji są mieszkania. Najmocniej w tej kategorii zdrożały przez ostatni rok stawki za wywóz śmieci (niemal o 20 proc.). Bardzo ważne były też podwyżki cen energii, gazu i opału. Jako ciekawostkę warto dodać, że gdyby przez ostatni rok nie zmieniły się ceny paliw, ale też za utrzymanie „dachu nad głową” płacilibyśmy tyle co przed rokiem, to inflacja nie wynosiłaby 5,9 proc., ale skromne 2,8 proc.

Inflacja odrobinę lżejsza dla emerytów

Co ciekawe, drożejące paliwa najmocniej uderzają w dwie grupy społeczno-ekonomiczne – w osoby pracujące na etatach i przedsiębiorców. Ci rodacy zostawiają statystycznie więcej pieniędzy w kasach stacji benzynowych. W efekcie w ich odczuciu inflacja jest trochę wyższa niż średnia podawana przez GUS. Dla nich przeciętna inflacja ma już nie piątkę, ale szóstkę „z przodu”.

Z drugiej strony emeryci i renciści przeważnie rzadziej jeżdżą samochodami, za to więcej wydają na jedzenie czy zdrowie. Te dwie ostatnie kategorie drożeją dziś wolniej niż średni wskaźnik inflacji. W efekcie inflację odczuwaną przez emerytów i rencistów można oszacować na około 5,5 proc., czyli trochę niżej niż średni wskaźnik podany przez GUS (niecałe 6 proc.).

Niestety trzeba mieć świadomość, że wynik ten jest tak naprawdę niewielkim pocieszeniem, bo dla napiętych budżetów wielu emerytów i rencistów ponad 5-proc. inflacja może być nawet trudniejsza do udźwignięcia niż 6-proc. inflacja dla osób czynnych zawodowo.

Ponadto jeszcze niedawno, gdy w wyniku epidemii, wyraźnie drożały usługi związane z dbaniem o zdrowie, to emeryci i renciści byli grupami, które najmocniej doczuwały inflację. A gdyby i tego było mało, to kolejny rok może być szczególnie trudny dla tych osób. Już dziś jesteśmy świadkami zmian, które przekładają się na rosnące koszty utrzymania nieruchomości (drożejąca energia elektryczna i nośniki energii) czy żywności (rosnące koszty produkcji rolnej). Niestety w przyszłym roku ruchy te mogą być kontynuowane. Jest to tym bardziej ważne, że rachunki za mieszkanie i wydatki na żywność to elementy, które odpowiadają za ponad połowę wydatków rodzimych emerytów i rencistów.

SŁOWA KLUCZOWE

REKOMENDOWANE DLA CIEBIE

SPOŁECZNOŚCI

House Market: polub nas na Facebooku

Obserwuj House Market na Twitterze

RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych