
Inflacja jest napędzana w największym stopniu przez wzrost cen mieszkań, transportu i żywności - stwierdził bank Pekao, komentując poniedziałkowe dane GUS. W opinii analityków najbliższe miesiące upłyną pod znakiem wysokiej inflacji.
Jak podał w poniedziałek Główny Urząd Statystyczny, inflacja w październiku wyniosła rok do roku 6,8 proc. w porównaniu z 5,9 proc. we wrześniu.
Adam Antoniak z Pekao zwrócił uwagę, że w porównaniu do września wyraźnie silniej rosły ceny towarów (6,8 proc. rdr vs. 5,6 proc. rdr). Z kolei ceny usług wzrosły o 6,8 proc. rdr, po wzroście o 6,6 proc. rdr miesiąc wcześniej. "W największym stopniu inflacja jest napędzana przez wzrost cen mieszkania (8,1 proc. rdr), transportu (22,1 proc. rdr) oraz żywności (4,7 proc. rdr)" - zaznaczył analityk.
Szukasz terenów inwestycyjnych? Zobacz oferty na PropertyStock.pl
Jak wskazał, wzrost inflacji CPI w październiku względem września jest konsekwencją wyższego wzrostu rocznego tempa wzrostu cen: nośników energii (0,3 pkt. proc), paliw (0,3 pkt. proc.), żywności (0,2 pkt. proc.).
Przypomniał, że wzrost cen nośników energii - jak sugerował odczyt flash - wynikał nie tylko z wchodzącej w życie w ubiegłym tygodniu nowej taryfy gazowej, ale też ze znaczącego wzrostu cen opału (12,8 proc. mdm). "W przypadku cen żywności zwraca uwagę znaczący wzrost cen mąki i pieczywa (odpowiednio 2,5 proc. i 2,4 proc. mdm), olejów i tłuszczów (4,3 proc. mdm) oraz cukru (7,9 proc. mdm)" - zauważył.
Ubiegły miesiąc, jak zauważył analityk, przyniósł także dalszy wzrost inflacji bazowej. "Inflacja bazowa z wyłączeniem cen żywności i energii wzrosła do 4,5 proc. rdr z 4,3 proc. rdr we wrześniu, osiągając najwyższy poziom od blisko dekady" - szacuje bank. Znacząco podrożało wyposażenie mieszkania i prowadzenie gospodarstwa domowego, w tym w szczególności meble i artykuły dekoracyjne (4,2 proc. mdm).
Jak zaznaczono, wzrost cen ma szeroko zakrojony charakter. Antoniak zwrócił uwagę, że wśród kategorii publikowanych przez GUS spadki cen w ujęciu miesięcznym były incydentalne. Dotyczyły m.in. łączności (głównie tańszy sprzęt telekomunikacyjny), turystyki zorganizowanej oraz opłat RTV.
Według analityka najbliższe miesiące będą upływały pod znakiem wysokiej inflacji z uwagi na presję ze strony cen energii (nośniki energii, paliwa), przyspieszający wzrost cen żywności oraz wysoką inflację bazową. "Rośnie ryzyko, że wzrost cen energii przełoży się na wzrost cen szeregu kategorii cen dóbr i usług w kolejnych miesiącach" - dodał.
Bank ocenił, że w I kwartale 2022 r. inflacja CPI może wzrosnąć w okolice 8 proc. rdr. "Spodziewamy się, że już w grudniu Rada podniesie stopy NBP o 50-75 pb." - podali analitycy.