Ogrzewający się węglem kamiennym dostaną dodatek. Inne formy ogrzewania też. Tyle, że mniejszy

Dodatek w wysokości 3 tys. zł będzie przysługiwał gospodarstwom domowym z ogrzewaniem na węgiel kamienny - zdecydował Sejm. Wcześniej Izba Niższa odrzuciła część poprawek Senatu do ustawy o dodatku węglowym. Teraz ustawę musi podpisać prezydent.

• Sejm poparł część poprawek do ustawy o dodatku węglowym, które zgłosił Senat.
• Większości nie uzyskało objęcie dodatkiem wszystkich gospodarstw domowych, niezależnie czym są ogrzewane.
• Dodatek ma przysługiwać do ogrzewania paliwem stałym, zawierającym co najmniej 85 proc. węgla kamiennego.

Większości nie uzyskały poprawki wyższej izby parlamentu, których konsekwencją byłoby objęcie dodatkiem w wysokości 3 tys. zł wszystkich gospodarstw domowych, niezależnie od tego, czym są ogrzewane.

Dodatek węglowy ma przysługiwać gospodarstwom domowym, dla których głównym źródłem ogrzewania jest:

Szukasz terenów inwestycyjnych? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

• kocioł na paliwo stałe,
• kominek,
• koza,
• ogrzewacz powietrza,
• trzon kuchenny,
• piecokuchnia,
• kuchnia węglowa lub piec kaflowy na paliwo stałe.

Te ostatnie mogą być zasilane:

• węglem kamiennym,
• brykietem lub peletem, zawierającymi co najmniej 85 proc. węgla kamiennego.

Rząd zapowiada, że pomoc państwa dla ogrzewających swoje domy innymi paliwami niż węgiel zostanie rozszerzona.

Kompleksowe rozwiązanie dotyczyć będzie odbiorców ciepła m.in. korzystających z ciepła systemowego, oleju opałowego, LPG, czy drewna.

- Odbiorcy ogrzewani przez małe ciepłownie bądź sami zaopatrujący się w surowiec, będą mogli otrzymać wsparcie na poziomie gminy, adekwatne do wzrostu cen - powiedziała Anna Moskwa, Minister klimatu i środowiska.

Jak wynika z wypowiedzi minister:

nietaryfowani odbiorcy ciepła systemowego otrzymają do 3,9 tys. zł wsparcia.

Używający:

• pelletu otrzymają - 3 tys. zł,

drewna kawałkowego - 1 tys. zł,

oleju opałowego - 2 tys. zł, 

LPG - 500 zł.

W czwartek szefowa MKiŚ tłumaczyła, że tymi przepisami Sejm miałby zająć się już we wrześniu.