Angelika Kliś, Atal: Klienci trzymają rękę na pulsie, ale transakcji jest mniej

Sprzedaż mieszkań spadła. Inflacja i mniejsza dostępność kredytów mieszkaniowych spowodowały, że transakcji na rynku mieszkaniowym jest mniej. Angelika Kliś, członek zarządu Atal dodaje, że klienci śledzą ofertę, ale dłużej podejmują decyzję o zakupie nowego lokum.

• Sprzedaż w tym roku jest na niższym poziomie niż w 2021 roku.
• W II połowie 2022 roku rynek będzie utrzymywał się w fazie spowolnienia.
• Czynniki, które silnie oddziaływały na branżę w I półroczu, nieco zelżeją.

Rynek mieszkaniowy wszedł w fazę spowolnienia. Jak aktualnie wygląda zainteresowanie klientów ofertą?

Klienci, którzy rozważają zakup mieszkania, wciąż „trzymają rękę na pulsie” i wykazują zainteresowanie ofertą. Śledzą ją, dopytują o nowe inwestycje, umawiają spotkania w biurach sprzedaży. Ogólnie jednak dłużej podejmują teraz decyzje, a transakcji jest mniej. Część osób ma problem z uzyskaniem finansowania, także ze względu na ograniczoną rekomendacją „S” zdolność kredytową, ale jest też szereg nabywców, którzy nie wspierają się hipoteką przy zakupie mieszkań.

Szukasz terenów inwestycyjnych? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

Atal ma w swoim portfolio ma prestiżowe inwestycje, takie jak np. wysokościowiec Atal Olimpijska w Katowicach. Na mieszkania w tej klasy budynkach i lokalizacji zawsze jest popyt. Największe, atrakcyjnie położone apartamenty klienci zarezerwowali już w kilka dni po uruchomieniu sprzedaży.

Jak oceniają Państwo sprzedaż w trakcie minionych 7 miesięcy?

Ze względu na wysoki poziom stóp procentowych, a także w wyniku zaostrzenia kryteriów udzielania kredytów mieszkaniowych, sprzedaż w tym roku jest na niższym poziomie niż w 2021 r. Należy jednak pamiętać o bardzo wysokiej bazie porównawczej, bowiem poprzedni rok był pod względem sprzedaży rekordowy. Jeśli chodzi o strukturę finansowania zakupu, wzrósł procentowy udział tzw. klientów gotówkowych, co jest oczywistym odzwierciedleniem sytuacji rynkowej.

Czytaj więcej

Pierwszy Atal Sky+ już na szczycie

Czego możemy spodziewać się w najbliższym czasie?

Wszystko zależy od otoczenia makro, w tym poziomu inflacji i polityki monetarnej państwa. W II połowie 2022 r. spodziewamy się podobnej sytuacji na rynku mieszkaniowym, jaką mieliśmy w pierwszej. Przewidujemy, że czynniki, które silnie oddziaływały na naszą branżę w I półroczu, nieco zelżeją. Mam na myśli m.in. ustabilizowanie się cen materiałów budowlanych, które istotnie wpływają na koszt wykonawstwa. Liczymy też na zakończenie cyklu podwyżek stóp procentowych przez bank centralny. Byłby to dobry prognostyk dla branży i klientów finansujących zakup mieszkania kredytem. Być może sprzedaż się „wypłaszczy” na cały proces powstawania inwestycji mieszkaniowych, który trwa ok. 2 lat. Mniej będzie kontraktacji na etapie „dziury w ziemi”, ale duże firmy deweloperskie, takie jak Atal są do tego przygotowane.