
Prezydent Bydgoszczy wystąpił do premiera o wprowadzenie regulacji, dzięki którym mieszkańcy korzystający z ciepła z miejskiej sieci nie będą ponosić wyższych kosztów. Rafał Bruski obawia się o podniesienie taryf państwowych spółek.
W Bydgoszczy za dostawę ciepła odpowiada Komunalne Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej. Z miejskiej spółki ogrzewanie dostarczane jest do 200 tys. bydgoszczan, co stanowi około 65 proc. wszystkich gospodarstw domowych. KPEC aż 85 proc ciepła dostarczanego do mieszkańców kupuje z Oddziału Elektrociepłowni w Bydgoszczy, którego właścicielem jest państwowa spółka PGE Energia Ciepła.
Prezydent Rafał Bruski podkreślił, że zgodnie z zapowiedziami Urzędu Regulacji Energetyki i wszelkimi prognozami, można się spodziewać, że mieszkańców Bydgoszczy dotkną istotne podwyżki.
Szukasz terenów inwestycyjnych? Zobacz oferty na PropertyStock.pl
Prezydent Bydgoszczy prosi o regulacje, na bazie których obywatele korzystający w sezonie grzewczym z ciepła z sieci miejskich nie będą ponosić zapowiadanych wyższych kosztów grzania, spowodowanych możliwym podniesieniem opłat w taryfach państwowych spółek.
Zdaniem Efektywnym działaniem będzie objęcie miejskich przedsiębiorstw energetycznych czyli w przypadku Bydgoszczy spółki KPEC - rządową ochroną finansową,
- Dzięki której, nawet po podniesieniu taryf, mieszkańcy użytkujący ciepło z miejskiej sieci ciepłowniczej nie będą płacić więcej, niż chociażby podczas ostatniego sezonu grzewczego - zaproponował prezydent miasta.