
Zakończyliśmy negocjacje Krajowego Planu Odbudowy z Komisją Europejską i jest on zatwierdzony, te środki muszą do Polski spłynąć - podkreślił w poniedziałek minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. Nie sprecyzował jednak, kiedy pieniądze z KPO mogą do Polski trafić.
Szef resortu rozwoju i technologii na antenie Polsat News podkreślił w poniedziałek, że negocjacje z Komisją Europejską w sprawie polskiego KPO są zakończone i tak jak wcześniej były pytania, kiedy te negocjacje się zakończą, tak dzisiaj jest "sens i pytanie o to, kiedy będą pieniądze".
"Czy miesiąc wcześniej, czy miesiąc później, one muszą do Polski spłynąć i my do tego doprowadzimy. Nikt nas nie będzie terminował, czy do końca roku, czy przed końcem roku. Pewne jest, że po zatwierdzeniu KPO środki muszą spłynąć" - powiedział Waldemar Buda.
Szukasz terenów inwestycyjnych? Zobacz oferty na PropertyStock.pl
Dodał, że "dzisiaj wiele okoliczności spowoduje, czy to jest styczeń, czy to jest grudzień, czy to jest marzec przyszłego roku, czy wcześniej - tego nie rozstrzygajmy".
W ubiegłym tygodniu premier Mateusz Morawiecki pytany, kiedy pieniądze z KPO trafią do Polski, odpowiedział, że stanie się to prędzej czy później. "Uważam, że pierwsze środki z tej Umowy Partnerstwa (środki unijne na nową perspektywę finansową - PAP), czyli funduszy strukturalnych, albo z Krajowego Programu Odbudowy popłyną na przełomie tego i kolejnego roku" - ocenił szef rządu.
Komisja Europejska na początku czerwca zaakceptowała polski Krajowy Plan Odbudowy. Był to krok w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy.
KE zaznaczyła m.in. że polski KPO "zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji" i że "Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy".
Wiceprzewodnicząca KE Vera Jourova podczas posiedzenia Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych Parlamentu Europejskiego oceniła, że niedawna nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym nie wypełnia warunków określonych w KPO. "Polska będzie musiała zastanowić się nad tymi warunkami i jeśli nie będzie wystarczającej reakcji w prawnie wiążących przepisach dotyczących polskich sędziów, które odpowiadają warunkom z kamieni milowych, nie wypłacimy pieniędzy" - mówiła.
Szefowa KE Ursula von der Leyen oświadczyła zaś, że "Polska musi wywiązać się ze zobowiązań dotyczących reformy systemu dyscyplinarnego sędziów w kontekście unijnego Funduszu Odbudowy".