
51 procent mieszkańców Bułgarii uważa, że budownictwo jest jedną z gałęzi gospodarki kraju, które najbardziej zostały dotknięte przez inflację, głównie przez wzrost cen materiałów - podała w środę agencja BTA, powołując się na wyniki sondażu.
Około 21 proc. ankietowanych nie zgadza się z tą opinią, a 28 proc. nie ma na ten temat zdania. Badanie zostało przeprowadzone przez agencję socjologiczną Trend na zlecenie Bułgarskiej Izby Budownictwa pomiędzy 15 a 22 sierpnia metodą wywiadu bezpośredniego na próbie 1007 dorosłych osób.
67 proc. ankietowanych uznało, że państwo powinno utrzymać stare ceny, aby firmy budowlane mogły ukończyć obiekty publiczne. Tylko 8 procent nie zgodziło się z tym twierdzeniem.
Szukasz terenów inwestycyjnych? Zobacz oferty na PropertyStock.pl
85 proc. ankietowanych Bułgarów oświadczyło, że traktuje zawód budowlańca z szacunkiem; 6 procent jest przeciwnego zdania.
38 proc. Bułgarów słyszało, że brak odpowiedniej indeksacji umów między państwem i gminami z jednej strony, a firmami budowlanymi z drugiej, doprowadzi do niedokończonych projektów i spowoduje konieczność zwrotu funduszy unijnych. 46 proc. nie słyszało żadnych informacji na ten temat, z czego największy odsetek stanowią ludzie młodzi w wieku 18-29 lat.
91 proc. ankietowanych jest zdania, że państwo powinno pilnie rozwiązać problem utrzymania dróg. Natomiast 80 proc. respondentów uważa za niedopuszczalne zlecanie przez państwo budowy obiektów, a następnie zwlekanie z zapłatą za ich wykonanie.