
Decyzja o powiększeniu rodziny wiąże się z wieloma wyzwaniami - również wnętrzarskimi. Jak urządzamy przestrzeń dla dziecka? Czy zawsze jest nią osobny pokój? Co zmienia się w reszcie domu?
Podczas aranżacji pokoju dziecka istotne są dla nas aktualne trendy, oryginalność czy nowoczesność. Z biegiem lat wprowadzamy liczne zmiany - najczęściej kupujemy nowe dekoracje i tekstylia, a najrzadziej odświeżamy ściany i wymieniamy meble.
Bardzo miło wspominam urządzanie pokoju syna i wspólne prace. Pozwoliłam mu malować ściany na jego wysokości. Jest z tego dumny do dzisiaj – pisze jedna z mam.
Szukasz terenów inwestycyjnych? Zobacz oferty na PropertyStock.pl
Im bardziej postępuje rozwój dziecka, tym większego znaczenia nabierają w jego pokoju te przedmioty, które pozwalają mu zmierzać „do góry” - piętrowe łóżka, krzesełka zamienione na fotele, prawdziwe biurka zamiast małych stoliczków, duże łóżka lub tapczany zamiast dziecięcych łóżeczek.
- Wtedy czas, by wyjść z przestrzeni podłogi na tę, która daje lepszą perspektywę, umożliwia kontrolę, daje dystans. Im bardziej dziecko rozwija się w przestrzeni „w górę”, tym bardziej staje się silne, zdecydowane, oddzielone - komentuje wyniki badania Magdalena Sękowska z Uniwersytetu SWPS.
Własny pokój posiada dwie trzecie maluchów i nastolatków. Pozostałe osoby dzielą pokój z rodzeństwem (16 proc.), mają swój kąt w sypialni rodziców (8 proc.) lub innym pomieszczeniu (6 proc.).
Połowa Polaków uważa zresztą, że stałe przebywanie z bratem lub siostrą dobrze wpływa na dziecko. Większość (72 proc.) sądzi, że lepiej wychowywać się z rodzeństwem. Tylko co czwarty rodzic jest za to zdania, że równie pozytywny wpływ ma mieszkanie z dziadkami.
Jak czytamy w raporcie, jedynie 5 proc. Polaków korzysta ze wsparcia architekta wnętrz, by urządzić przestrzeń dla młodego lokatora. 8 na 10 osób podejmuje decyzje samodzielnie lub z pomocą partnera, a co siódmy rodzic oddaje głos samemu dziecku.
Jeśli wiek pociechy pozwala na wyrażenie własnego zdania, zwykle bierzemy je pod uwagę podczas zmian w wystroju całego domu. O angażowaniu starszych dzieci w proces urządzania wnętrz wspomina aż 98 proc. Polaków. Może to wiązać się z faktem, że choć wydzielamy osobną przestrzeń dla młodego członka rodziny, to jego obecność da się odczuć wszędzie - od łazienki, przez kuchnię, aż po gabinet.
Rodzinne relacje najchętniej pogłębiamy w salonie. Wspólny czas najczęściej upływa nam na rozmowach, czytaniu książek i zabawie zabawkami. Zdecydowana większość Polaków regularnie gra również z dziećmi w planszówki, układa klocki, maluje, rysuje czy wycina.
Anonimową ankietę wypełniło 1107 rodziców dzieci do 16. roku życia z całego kraju. Raport powstał we współpracy z agencją Elephate. Przeprowadzone badanie jest częścią akcji „Dziecko w domu” - wyjaśnia Natalia Całus, ekspertka i stylistka VOX.
Dom to przestrzeń, w której możemy być blisko siebie. To tutaj, przez obserwacje i wspólne spędzanie czasu, nasze dzieci uczą się nawiązywania relacji z innymi. Ale dom to również miejsce, w którym każdy z mieszkańców może znaleźć chwilę tylko dla siebie.