
Choć sytuacja w budownictwie jest coraz lepsza, to szefowie firm są świadomi zarówno szans, jak i zagrożeń związanych z nadchodzącą koniunkturą.
Uczestnicy panelu dyskusyjnego pt. „Budownictwo”, który odbył się podczas niedawnego Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach, byli zgodni co do dobrych perspektyw branży w najbliższych latach.
Po rozruchu
Szukasz terenów inwestycyjnych? Zobacz oferty na PropertyStock.pl
Tomasz Żuchowski, wiceminister infrastruktury i budownictwa, podkreślał, że po trudniejszym okresie dla rynku, związanym z zakończeniem inwestycji z poprzedniego budżetu UE i rozruchem projektów z nowej perspektywy, firmy budowlane znów będą mieć pełne ręce roboty.
Żuchowski zaznaczył, że bardzo sprawnie z wdrażaniem programu inwestycyjnego radzi sobie GDDKiA, która podpisała już umowy na budowę ponad 1 tys. km nowych dróg za ponad 51 mld zł.
W przetargu znajdują się zadania za 32 mld zł, a w 2017 r. mają zostać podpisane umowy na ponad 500 km dróg za ok. 24 mld zł.
Również PKP PLK, borykające się wcześniej z problemami z wdrożeniem nowych projektów kolejowych, planują podpisać w 2017 r. kontrakty o wartości ok. 25 mld zł.
Piotr Janiszewski, prezes Skanska w Polsce, zwrócił uwagę, że po trudnym 2016 r., gdy rynek budowlany skurczył się o ponad 14 proc., obecne wskaźniki są już pozytywne, a poziom optymizmu w branży rośnie.
Janiszewski podkreślił, że konieczne jest dobre rozplanowanie przetargów publicznych, aby nie powtórzyła się sytuacja sprzed Euro 2012, gdy doszło do dużej kumulacji robót.
Prezes zaznaczył, że z tego powodu konieczne jest odpowiedzialne kalkulowanie ofert na zadania, które będą realizowane za 2-3 lata. Dotyczy to nie tylko potencjalnego wzrostu cen materiałów, ale również kosztów pracy.
Rynek pracownika
Budownictwo drogowe czy kolejowe wciąż są dalekie od boomu, a firmom budowlanym już brakuje pracowników. Również w mieszkaniówce ten problem będzie narastał.
Michał Sapota, prezes Murapolu, ocenił, że deweloperów czeka kolejny rekordowy rok, a koniunktura w kolejnych latach powinna pozostać dobra.
Sapota zwrócił uwagę, że Polska notuje wzrost gospodarczy, a wynagrodzenia rosną, co zwiększa możliwości zakupu mieszkania.
Z drugiej strony deweloperzy również będą musieli zmagać z niedoborem pracowników w budownictwie, który może spotęgować rozpoczęcie rządowego programu Mieszkanie Plus.
Tomasz Żuchowski przyznał, że w Polsce rynek pracownika jest już faktem. Dodał, że rząd stara się zadbać o to, aby zahamować emigrację zarobkową.
Jako przykład wskazał m.in. program Mieszkanie Plus, a także nacisk na szkolnictwo zawodowe. Jednocześnie zapewnił, że rząd podejmuje działania, które mają ułatwić procedury dotyczące zatrudnienia pracowników ze Wschodu.