
Zespół działający w NBP, który monitoruje rynek nieruchomości zapewnia mnie, że w tej chwili nic niebezpiecznego na tym rynku nie zachodzi - powiedział w czwartek prezes NBP Adam Glapiński. Dodał, że rząd powinien stymulować podaż mieszkań, a nie popyt.
Prezes NBP zapewnił, że rynek nieruchomości w Polsce jest stale analizowany przez specjalny zespół w banku.
Glapiński przyznał, że ceny mieszkań, metrów kwadratowych, domów, komponentów w budownictwie rosną, ale ten wzrost odpowiada rosnącym dochodom.
Szukasz terenów inwestycyjnych? Zobacz oferty na PropertyStock.pl
"Jak rosną dochody, to kolejne grupy rodzin dostrzegają, że w ich zasięgu jest kredyt mieszkaniowy, hipoteczny i w niego wchodzą, dopóki luka mieszkaniowa się nie wypełni" - powiedział.
Prezes NBP podkreślił, że "zespół mnie zapewnia, że w tej chwili nic niebezpiecznego tam nie zachodzi (na rynku mieszkań)". Jednocześnie przyznał, że to nie oznacza, że tak będzie zawsze.
Glapiński dodał, że polityka państwa powinna koncentrować się na wspieraniu podaży mieszkań, w tym podaży mieszkań na wynajem, a nie na stymulowaniu popytu. "Dobrze by było, by państwo stymulowało wielkość oddawanych mieszkań na rynek, w tym na wynajem" - zaznaczył prezes.