
Na trzy miesiące trafił do aresztu 41-latek podejrzany o sprowadzenie zagrożenia pożaru w trzech kamienicach w Gorzowie Wlkp. oraz utrudnianie pracy strażakom. Grozi mu do 12 lat więzienia – poinformował w poniedziałek Grzegorz Jaroszewicz z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wlkp.
Mężczyzna był zatrzymywany w przeszłości za inne podpalenia w Gorzowie. Według śledczych, teraz jest odpowiedzialny za pożary śmieci, do których doszło w nocy z wtorku na środę (31 sierpnia) w piwnicach trzech gorzowskich kamienic w centrum miasta.
Dzięki szybkim interwencjom strażaków nie miały one poważnych skutków i nikt nie ucierpiał.
Szukasz terenów inwestycyjnych? Zobacz oferty na PropertyStock.pl
Podczas jednej z akcji gaśniczych 41-latek utrudniał prowadzenie działań. Kiedy strażacy wynosili z mieszkania nietrzeźwą kobietę, zaatakował jednego z nich. Do akcji zostali wezwali policjanci, którzy go zatrzymali.
"41-latek w warunkach recydywy odpowie za sprowadzenie zagrożenia powstania pożarów, zniszczenie mienia i naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza straży pożarnej" - powiedział Jaroszewicz.