
Miejski Konserwator Zabytków zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa dotyczącego kamienicy przy ul. Podgórnej 7 w Poznaniu – poinformował magistrat. W ocenie MKZ, właściciele obiektu nie utrzymali zabytku w jak najlepszym stanie, choć mieli taki obowiązek.
Magistrat podał, że w zawiadomieniu do prokuratury Miejski Konserwator Zabytków powołuje się na art. 41 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami - wyjaśnia, że właściciele kamienicy nie dochowali obowiązku jej zabezpieczenia i utrzymania w jak najlepszym stanie technicznym, a także korzystania z zabytku w sposób zapewniający trwałe zachowanie jego wartości.
Urząd Miasta Poznania przypomniał, że w 2006 roku Miejski Konserwator Zabytków wydał pozwolenie na gruntowną przebudowę kamienicy. Miała ona polegać na zachowaniu dwóch elewacji: frontowej od ul. Podgórnej oraz bocznej, będącej domknięciem całej pierzei - ze względu na historyczny przebieg ulicy Koziej. Docelowo - jak wskazano - zgodnie z obowiązującym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego z 2002 roku, budynek miał być reprezentacyjną kamienicą, zlokalizowaną przy niewielkim placu z pomnikiem przy skrzyżowaniu odtworzonej ulicy Koziej z Podgórną. Wówczas nie rozpoczęto jednak prac, a pozwolenie wygasło.
Szukasz terenów inwestycyjnych? Zobacz oferty na PropertyStock.pl
"Obecny właściciel budynku w 2018 roku wznowił pozwolenie, na podstawie tej samej dokumentacji budowlanej. Prace rozpoczęto w maju tego samego roku. Rozebrano dach i strop na ostatniej kondygnacji oraz część ścian i całą oficynę wschodnią. Po ich wykonaniu inwestor wstrzymał dalsze prace i wystąpił z wnioskiem o rozbiórkę kamienicy, jednocześnie przedstawiając koncepcję nowoczesnej zabudowy w tym miejscu" - podał magistrat.
"Miejski Konserwator Zabytków odmówił rozbiórki, ponieważ możliwe było wówczas kontynuowanie prac budowlanych na podstawie obowiązującego pozwolenia. Pozwoliłoby to zachować w ten sposób autentyczne elewacje od ulicy Podgórnej, szczególnie eksponowane w przestrzeni miejskiej i ważne w obszarze staromiejskim - co jest też wyraźnie podkreślane w obowiązującym miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego" - wskazano.
Urząd Miasta Poznania zaznaczył, że aktualnie - od ponad 3 lat - budynek jest opuszczony; niszczeje, jego stan ulega postępującej degradacji. Powodem jest to, że właściciel wstrzymał roboty budowlane i pozostawił obiekt bez właściwego zabezpieczenia przed wpływem czynników atmosferycznych.
Magistrat podał, że "pozwolenie na rozbiórkę zostało wydane na podstawie zebranego materiału, w tym zleconej przez Miejskiego Konserwatora Zabytków ekspertyzy stanu technicznego. Wynika z niej, że dziś nie jest już możliwe przeprowadzenie remontu dla przywrócenia funkcji użytkowych, przy jednoczesnym zachowaniu wartości historycznych i architektonicznych".
"Na podstawie ekspertyz ustalono, że w ciągu ostatnich lat znacząco zwiększył się stopień zniszczenia technicznego zachowanych elewacji budynku: południowa jest w stanie awaryjnym, a zachodnia - w złym. Wymagają kapitalnego remontu, polegającego m.in. na częściowej rozbiórce, wzmocnieniach oraz przemurowaniach. Oznacza to, że aktualny stan techniczny elewacji uniemożliwia przeprowadzenie ich remontu zgodnie ze sztuką konserwatorską. Sprowadzałby się on bowiem do wymiany niemal w całości oryginalnej substancji budowlanej, co spowoduje utratę wartości zabytkowych budynku" - dodano.
Urząd Miasta Poznania podał, że taki stan obiektu "wynika przede wszystkim z przerwania przez inwestora prac budowlanych - obejmujących gruntowną przebudowę kamienicy i zmianę jej funkcji na cele mieszkalne", na które inwestor otrzymał pozwolenie konserwatorskie w 2018 roku.