
W I półroczu 2021 aktywność budowlana w Katowicach była jedną z wyższych w miastach regionalnych. Do sprzedaży w projektach deweloperskich trafiło 1400 lokali i choć średnia cena nowych mieszkań była o 50 proc. wyższa niż jeszcze pięć lat temu, sprzedaż odnotowana w pierwszych sześciu miesiącach roku była najlepsza w historii tego rynku – wynika z danych firmy doradczej JLL..
Rekordowa sprzedaż na rynku mieszkaniowym
Trudno jest analizować rynek nieruchomości w Katowicach w oderwaniu od samej aglomeracji. W ramach aglomeracji śląskiej funkcjonuje kilka ważnych ośrodków miejskich, które razem stanowią najliczniej zamieszkały obszar w kraju. Katowice to centrum tego rejonu i zarazem miejsce gdzie nowych inwestycji mieszkaniowych powstaje najwięcej. Jak podaje JLL aktywność deweloperów w ramach całej aglomeracji, prawie w połowie skoncentrowana jest w Katowicach. Podczas gdy w Aglomeracji Śląskiej na koniec czerwca br. w sprzedaży dostępnych było ok. 5000 nowych mieszkań, w samych Katowicach osoby poszukujące do zakupu mieszkania mogły wybierać z puli 2000 lokali. Miasto boryka się wprawdzie od jakiegoś czasu z problemem odpływu mieszkańców, zarówno do mniejszych ośrodków w aglomeracji jak i poza nią, jednak rynek nowych mieszkań w ostatnich latach notował systematyczne wzrosty.
Szukasz terenów inwestycyjnych? Zobacz oferty na PropertyStock.pl
Sprzedaż nowych mieszkań w Katowicach, zarówno w I jak i II kwartale 2021 r., była zbliżona do średniej kwartalnej z najlepszego sprzedażowo 2019 roku i wynosiła ponad 600 mieszkań w każdym kwartale, co zaowocowało najlepszym w historii tego rynku wynikiem sprzedaży odnotowanym w pierwszych sześciu miesiącach roku.
Nowa podaż zachęca kupujących
- Powrót do wysokich liczb sprzedanych mieszkań był możliwy dzięki wyraźnie wyższym wprowadzeniom. Na innych dużych rynkach sprzedaż coraz silniej uzależniona jest od podaży, w przypadku Katowic nabywcy nadal mają wybór. Pamiętać też należy, że Katowice pozostają nieco w tyle za głównymi sześcioma miastami pod względem momentu w cyklu rynkowym. O ile na większości największych rynków (Warszawa, Kraków, Wrocław i Trójmiasto) szczyt sprzedaży miał miejsce w 2017 roku, to w Katowicach najlepszy wynik sprzedaży – 2500 mieszkań – zanotowano w 2019 roku. Przyjście pandemii COVID-19 w 2020 roku wyraźnie zaburzyło rosnące wielkości zarówno nowych wprowadzeń, jak i sprzedaży - komentuje Katarzyna Kamińska, Manager ds. Badań Rynku Mieszkaniowego JLL.
Liczba mieszkań wprowadzonych do sprzedaży w I półroczu 2021 r. przekroczyła 1400 i była jedną z wyższych w ostatnich latach. To sprawiło, że w ofercie deweloperów działających w Katowicach na koniec czerwca 2021 r. znajdowało się ok. 2000 lokali. Wprawdzie był to wynik o 18% niższy niż przed rokiem, ale w przeciwieństwie do największych rynków w kraju wzrósł w ujęciu kwartalnym.
- Przewaga zainteresowania zakupem mieszkań ze strony nabywców jest obserwowana na wszystkich dużych rynkach. W Katowicach nie widać jednak na razie, aby popyt tak silnie jak na pozostałych rynkach przewyższał podaż. Co więcej, wyniki z pierwszych sześciu miesięcy bieżącego roku wskazują nawet na lekką nadwyżkę wprowadzeń - komentuje Katarzyna Kamińska, ekspertka JLL.
Zdaniem ekspertki JLL konkurencją dla rynku pierwotnego jest lokalny rynek mieszkań z drugiej ręki. W tym rejonie można zaobserwować dużą podaż stosunkowo niedrogich mieszkań na rynku wtórnym, zwłaszcza w innych sąsiednich miastach, takich jak Chorzów czy Bytom. Pewna grupa nabywców woli także mieszkać w nowo wybudowanych lub odnowionych domach jednorodzinnych poza miastem lub w najbardziej zielonych dzielnicach.