
Pomoc dla kredytobiorców, którą zaproponuje rząd będzie rzędu 5 mld zł, w skali całej polskiej gospodarki nie jest to wielkość, która może doprowadzić do poważnego impulsu inflacyjnego - ocenił we wtorek premier Mateusz Morawiecki.
Jak powiedział Morawiecki na konferencji prasowej, na koniec 2022 r. nominalnie polski PKB osiągnie poziom ok. 3 bln zł, a 5 mld pomocy dla kredytobiorców to jedna szósta punktu procentowego PKB. "Nie mówimy o puli pieniędzy, która w skali globalnej naszej gospodarki doprowadza do jakiegoś poważnego impulsu" - stwierdził szef rządu, pytany o inflacyjne skutki pomocy, którą rząd zapowiada.
"Jeżeli te pieniądze pojawią się w portfelach Polaków, którzy będą chcieli je zaoszczędzić, to nie przyczyni się to do wzrostu inflacji. Tylko te pieniądze będą w depozytach, na lokatach, w różnych instrumentach finansowych należących do Polaków" - stwierdził szef rządu.
Szukasz terenów inwestycyjnych? Zobacz oferty na PropertyStock.pl
Jak dodał, "jeżeli ktoś będzie chciał te środki zainwestować, to także będzie dobre dla gospodarki i przyczyni się do wzrostu gospodarczego w przyszłości". "Jest to dobra synchronizacja różnych elementów naszej polityki gospodarczej" - dodał.