
W opinii Mzuri, z perspektywy około 7 tysięcy mieszkań, którymi obecnie zarządza firma, w pierwszych 14 dniach sierpnia - zauważalne jest wyraźne ożywienie na rynku najmu mieszkań. Wyraźniejsze nawet niż w latach ubiegłych.
Jak informuje Mzuri w komunikacie, w pierwszych 14 dniach sierpnia, podpisano 279 umów najmu oraz 226 umów rezerwacyjnych, czyli łącznie 505 umów.
- Podpisywaliśmy średnio ponad 36 umów dziennie. W analogicznym okresie lipca br. były to odpowiednio 192 umowy najmu (przyrost o 45 proc.) oraz 87 umów rezerwacyjnych (przyrost o 160 proc. ), czyli w sumie 279 umów, czyli blisko 20 umów dziennie (przyrost o 81 proc.) - podaje Mzuri.
Szukasz terenów inwestycyjnych? Zobacz oferty na PropertyStock.pl
Należy dodać, że są to wzrosty wyższe niż w latach ubiegłych.
- W roku 2017, w lipcu (dane za cały miesiąc) podpisaliśmy 213, a miesiąc później 265 umów najmu, odnotowując przyrost o 24 proc. W 2018 roku przyrost pomiędzy lipcem (285), a sierpniem (411 umów najmu) wyniósł aż 44 proc. W kolejnych dwóch latach wynosił odpowiednio 31 oraz 91 proc. Przyrost w zupełnie nietypowym 2020 roku wynikał przede wszystkim z niskiego poziomu liczby podpisanych umów najmu w lipcu ze względu na trwającą niepewność związaną z pandemią. Warto dodać, że coroczny wzrost liczby podpisywanych przez Mzuri umów najmu wynika m.in. ze wzrostu liczby mieszkań będących pod opieką firmy - podaje Mzuri w komunikacie.
Dane za pierwsze 14 dni sierpnia tego roku, pokazują istotny skok w ujęciu procentowym. Mzuri zaznacza przy tym, że druga połowa sierpnia cechuje się zwykle większym zainteresowaniem ze strony najemców niż pierwsza.
- Nasze prognozy na pozostałe 17 dni sierpnia (bazujące na danych z lat poprzednich oraz na dużym wzroście podpisanych umów rezerwacyjnych – w tym roku podpisaliśmy ich o 13 proc. więcej niż w pierwszych 14 dniach 2020 roku) wskazują na podpisanie 483 umów najmu, co w porównaniu do liczby umów podpisanych w analogicznym okresie lipca br (249) wskazuje na wzrost aż o 94 proc. Spodziewamy się zatem, że wzrost za cały sierpień może wynieść około 73 proc. w stosunku do lipca br. - wynika z danych Mzuri.
Przedstawiciele firmy zaznaczają, że część z tych wzrostów należy naturalnie przypisać wysokiemu sezonowi najmu. Inną część temu, że po okresie długich lockdown’ów i restrykcji (uczelnie pozostały zamknięte do końca roku akademickiego 2020/21) społeczeństwo pragnie powrócić do normalności.