
W Polsce istnieje już ponad 15 milionów mieszkań. Szczególnie ostatnie lata przyniosły dużą poprawę w tym zakresie. Wciąż jednak mieszkań w Polsce jest za mało, aby zaspokoić potrzeby. Spora część lokali jest też w złym stanie i należy je zastąpić.
Jak podaje HRE Investments, wstępne dane spisu powszechnego sugerują bowiem, że pod koniec marca 2021 roku w Polsce na stałe mieszkało prawie 38 milionów 180 tysięcy osób. Od kwietnia do grudnia 2021 roku zmarło ponadto około 380 tysięcy osób, a urodziło się około 250 tys. dzieci. Wciąż jest więc nas jeszcze trochę ponad 38 milionów.
CZYTAJ TEŻ: MIESZKANIA BĘDĄ DROŻEĆ
Szukasz terenów inwestycyjnych? Zobacz oferty na PropertyStock.pl
Dzięki tym danym można już szacować, że na tysiąc stałych mieszkańców Polski przypadają 404 mieszkania. To znaczy, że na osobę – niezależnie od wieku – statystycznie przypada po 0,4 mieszkania. Jeszcze mniej więcej w 2011 roku europejska średnia mówiła o tym, że na starym kontynencie na tysiąc mieszkańców przypadało przeciętnie 435 mieszkań. Niby różnica niewielka, ale żeby Polska doszlusowała do europejskiej średniej z 2011 roku, to musielibyśmy zbudować jeszcze 1,2 mln nieruchomości.
Przez ostatnią dekadę wiele mieszkań powstało jednak na kontynencie, więc posługiwanie się liczbami z 2011 roku traci sens. HRE Investments przytacza jeszcze jeden punkt odniesienia. Firma Deloitte w raporcie Property Index 2021 oszacowała, że przeciętna liczba mieszkań w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców wynosi obecnie około 463. Przy tym inna była baza wzięta do porównań. Tym razem przebadano 15 krajów europejskich i Izrael. Gdybyśmy chcieli dobrnąć do tej średniej, to musielibyśmy zbudować jeszcze ponad 2,2 milionów mieszkań.
I ty powstaje pytanie - czy jeśli zbudujemy wspomniane miliony mieszkań to potrzeby mieszkaniowe Polaków zostaną zaspokojone? Niestety nie. Przecież wyższe niż w Polsce wskaźniki liczby mieszkań przypadających na tysiąc mieszkańców nie powodują rozwiązania problemów mieszkaniowych np. w Niemczech (515 mieszkań na tysiąc mieszkańców), Francji (549 mieszkań na tysiąc mieszkańców) czy Holandii (456 mieszkań na tysiąc mieszkańców). To najlepiej udowadnia, że sama liczba mieszkań nie wystarcza, aby zaspokoić potrzeby ludności.
Częściowo dzieje się tak dlatego, że nie tylko sama liczba istniejących mieszkań jest ważna, ale też ich lokalizacja czy jakość. Pierwsza kwestia jest oczywista – mieszkania powinny być tam, gdzie ludzie chcą żyć. Mówiąc obrazowo - postawienie osiedla na biegunie północnym nie spowoduje, że w Berlinie zaspokojony zostanie głód mieszkań. Ważna ponadto jest jakość istniejących domów i mieszkań. Przecież nawet sto „maluchów” nie prześcignie bolidu formuły pierwszej.