
Obecnie trwają burzliwe obrady Parlamentu Europejskiego nad akceptacją zasad wynikających z pakietu zielonych regulacji tzw. Unijnej Taksonomii, czyli prawno-ekonomicznego rusztowania Europejskiego Zielonego Ładu. Oznaczają one znaczące zmiany w sposobie finansowania inwestycji zarówno z środków publicznych jak i prywatnych. Obowiązek taksonomiczny obejmie największe przedsiębiorstwa już od 1 stycznia 2022 roku.
Unijne Zrównoważone Finansowanie ma dwa filary - Unijną Taksonomią oraz projekt dyrektywy CSRD, której zadaniem jest stworzenie jednolitych ram do raportowania niefinansowego. Dotychczas to raportowanie charakteryzowała duża dowolność. W zapisach Unijnej Taksonomii pojawia się zestaw technicznych kryteriów do oceny, które inwestycje, produkty lub usługi oraz koszty firmy można uznać za zrównoważone względem środowiska - a tym samym, finansowanie których z nich jest bardziej bezpieczne długofalowo.
- Nauczyliśmy się, że procesy biznesowe to przede wszystkim tworzenie atrakcyjnych finansowo produktów. Czasem w narracji pojawiają się wartości takie jak zrównoważony rozwój, jednak z reguły w charakterze czysto wizerunkowym. Wraz z nowym raportowaniem ESG oraz Unijną Taksonomią sytuacja ulegnie zmianie, a bycie ekologicznym stanie się nową normą. Żeby utrzymać akcjonariuszy i wartość spółki, firmy będą zmuszone zadbać, by realizowane przez nie procesy były zrównoważone i zaprojektowane z “zieloną” wrażliwością - mówi Tomasz Bojęć, partner zarządzający w ThinkCo.
Szukasz terenów inwestycyjnych? Zobacz oferty na PropertyStock.pl
CZYTAJ TEŻ: PANDEMIA PRZYSPIESZYŁA TRANSFORMACJĘ CYFROWĄ
Zgodność z Unijną Taksonomią można wykazywać we wszystkich procesach, jakie odbywają się w przedsiębiorstwie. Na procent zgodności mogą wpłynąć więc kwestie związane z miksem energetycznym, jakością transportu czy budynków w kontekście środowiskowym. Charakterystyka całego łańcucha wartości firmy będzie kluczowa, dlatego obowiązek sprawozdawczości wobec największych firm będzie dyktować nowe warunki dla partnerów i dostawców z sektora małych i średnich przedsiębiorstw.
Pomimo formalnego zwolnienia z raportowania dla sektora MŚP do 2026 roku, istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że duże firmy będą przenosić wymogi sprawozdawcze na swoich partnerów, nie będą bowiem mogli bez tych danych w pełni wykazać zgodności z Unijną Taksonomią - komentuje Anna Gonera z pracowni doradczej Natural Innovations Lab. - System będzie więc premiował tych dostawców, którzy będą dzielić się danymi o swoim przedsiębiorstwie oraz wykazywać, że ich strategia inwestycyjna zakłada zrównoważony rozwój.
Docelowo obowiązkiem raportowania objęta zostanie każda firma, która chce realizować procesy biznesowe na terenie Unii Europejskiej. Niedostosowanie do wymagań spowoduje wyłączenie z kręgu zainteresowania inwestorów i innych przedsiębiorstw.
Jednym z sektorów najbardziej narażonych na konsekwencje regulacji jest rynek nieruchomości, który odpowiada za blisko 30 proc. emisji gazów cieplarnianych. Wielkość firm z tego sektora sprawia, że regulacje dotkną je już w 2022 roku i trudniej będzie im się do nich dostosować. Patrząc na intensywne przygotowania w innych krajach europejskich możemy szybko spodziewać się weryfikacji założeń Unijnej Taksonomii również w Polsce. Właśnie dlatego ThinkCo i Natural Innovations Lab łączą siły w celu wspólnego wspierania polskich przedsiębiorstw w zrozumieniu konsekwencji Unijnej Taksonomii i odpowiedniej reakcji na nadchodzące zmiany.