
Nadzór budowalny w piątek rano sprawdza w Jaśle (Podkarpackie) stan budynku zagrożonego zawaleniem. W czwartek wieczorem ewakuowano z niego 44 osoby; wśród ewakuowanych nie było dzieci.
Jak zaznaczyła w rozmowie z PAP rzeczniczka jasielskiego magistratu Agata Kobo, wszyscy ewakuowani "obecnie przebywają u swoich rodzin lub znajomych".
"Nie ma wśród nich dzieci. Nic nikomu się nie stało" - mówiła.
Szukasz terenów inwestycyjnych? Zobacz oferty na PropertyStock.pl
Problemy ze stabilnością konstrukcji pojawiły się w konsekwencji usunięcia podczas remontu filara nośnego w pomieszczeniu na parterze obiektu. Kolejny filar został uszkodzony. Remontowane pomieszczenie kiedyś było stołówką.
"Decyzją nadzoru budowalnego straż pożarna wykonała tam tymczasowe zabezpieczenia. Zamontowane zostały duże drewniane stemple" - wyjaśniła Koba.
W piątek rano do budynku weszli pracownicy nadzoru budowlanego. "Po sprawdzeniu nadzór będzie podejmował decyzje co dalej z budynkiem" - dodała rzeczniczka.
Zagrożony blok mieszkalny należy do wspólnoty mieszkaniowej. Jego mieszkańców ewakuowano wieczorem w czwartek. Przez kilka godzin wyłączona z ruchu została ulica Metzgera; jest ona częścią drogi krajowej nr 28. Ewakuacja zakończyła się po godzinie 21, brało w niej udział 5 zastępów Państwowej Straży Pożarnej.