
200 strażaków walczyło z pożarem wieży mieszkalnej Grenfell Tower w zachodniej części Londynu. Szefowa londyńskiej straży pożarnej Dany Cotton potwierdziła, że są ofiary śmiertelne. 30 osób przewieziono do pięciu szpitali na terenie brytyjskiej stolicy.
Cotton dodała, że "w ciągu 29 lat swojej pracy w straży pożarnej nie widziała niczego o takiej skali", określając zdarzenie mianem "bezprecedensowego". Ogień objął 24 piętra budynku.
"Ze względu na wielkość budynku nie mogę w tym momencie potwierdzić liczby osób, które zginęły, a dalsze spekulacje byłyby nie na miejscu" - powiedziała.
Szukasz terenów inwestycyjnych? Zobacz oferty na PropertyStock.pl
Straż pożarna otrzymała informację o pożarze tuż przed godz. 1 w nocy czasu lokalnego (godz. 2 czasu polskiego) i przybyła na miejsce w ciągu zaledwie kilku minut. Z ogniem walczy ponad 200 strażaków, używają specjalistycznego sprzętu.
Szefowa straży pożarnej oświadczyła, że bezpośrednia przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana.
W Grenfell Tower znajdowało się 120 mieszkań. Budynek został wzniesiony w 1974 roku i poddawany był modernizacjom.