Śląsk strzepuje kopalniany pył. Czy skorzystają na tym inwestycje mieszkaniowe?

Jeszcze nie tak dawno Śląsk był postrzegany w sposób bardzo stereotypowy – jako szare, postindustrialne miejsce na mapie Polski. Jak dziś żyje się w regionie? Nad tym zastanawiali się uczestnicy sesji „Pytania o przyszłość regionu. Jakość życia, Mieszkalnictwo” podczas Property Forum Śląsk 2022.

Czy naprawdę trzeba odczarować region, czy wystarczy otrzepać go z węgielnego pyłu? Nowej odpowiedzi na zadane kilka lat temu pytanie szukali uczestnicy wydarzenia.

- Śląsk się odczarowuje - zapewniał Jacek Brzezinka, członek zarządu, Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia. - Zmiany zachodzące w naszych miastach oraz świadomość tego, że odchodzimy od górnictwa pokazują, że chyba strzepnęliśmy już ten kopalniany pył i idziemy nową drogą.

Szukasz terenów inwestycyjnych? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

W zeszłym roku GZM przeprowadziła1,5 tys. ankiet, z których wynika, że mieszkańcy, już w sposób świadomy, postrzegają Śląsk jako nowoczesny, zielony i pełen talentów region. - Teraz trzeba szlifować ten diament - twierdził Jacek Brzezinka.

- Śląsk był i jest piękny, ale faktycznie trzeba o niego dbać - mówił Arkadiusz Czech, burmistrz Tarnowskich Gór porównując prace w regionie do mieszkania, które należy regularnie oczyszczać z gromadzącego się kurzu. - Od pewnego czasu „odkurzamy” nasze śląskie miasta i naprawdę nie mamy czego się wstydzić.

Wojciech Małecki, architekt, MAŁECCY biuro projektowe podkreślił, że mieszkańcy Śląska nie widzą problemu ze wspomnianym „odkurzaniem”. - Dla nas to codzienność. Budujemy nowe domy, osiedla, współtworzymy przestrzeń w najlepszy możliwy sposób - zapewnił. - Wszystkie nowe trendy, poprawa jakości edukacji i życia można traktować zatem jako lifting.

- To region o ogromny potencjale, który kojarzy się z inwestycjami i miejscami pracy - dodała Sylwia Lipnicka, główny specjalista ds. sprzedaży nieruchomości Orange Polska. - Wiemy o wielu lokalnych inicjatywach jak np. budowanie miasta nauki w Katowicach. Ponadto, coraz większą rolę odgrywa nasza ekoświadomość; pamiętamy o zrównoważonym budownictwie i zwracamy uwagę na technologie ograniczające ślad węglowy. Wszystko to sprawia, że region żyje i jest atrakcyjny dla inwestorów.

Sławek Muturi, założyciel, prezes Mzuri podkreślił, że w ostatnich 5 latach na Śląsku inwestorzy współpracujący z Mzuri kupili ponad 500 mieszkań, co stanowi 1/3 wszystkich mieszkań, w które zainwestowali klienci i partnerzy firmy. Mimo to, region wciąż bywa postrzegany przez pryzmat stereotypów.

- Faktycznie, inwestorzy, którzy nie znają Śląska biorą pod uwagę dotyczące zanieczyszczenia czy szkód górniczych - przyznał. - Padają pytania o ryzyko związane z najmem. Jesteśmy rzecznikiem Śląska przekonując kupujących, że tu naprawdę warto zainwestować i region obfituje w „perełki” przynoszące dobre stopy zwrotu.

Atrakcyjność inwestowania na Śląsku potwierdził również Adam Urbański, dyrektor sprzedaży, TDJ Estate. - Obserwujemy bardzo duży przyrost klientów spoza Śląska - mówił podczas sesji. Przyznał również, że największą barierą jest przekonanie potencjalnych klientów do tego, by przyjechali na Śląsk. - Kiedy już przyjadą i spojrzą na otoczenie osiedla, które budujemy, w tym Strefę Kultury, sami podejmują decyzję - mówił Adam Urbański. - Czeka nas zatem jeszcze wiele pracy na zewnątrz regionu, by pokazać przeobrażenie Śląska wszystkim tym, którzy nas nie znają.

Przywrócić budynki do życia

Śląskie miasta dysponują dużą liczbą nieruchomości, które mogą znaleźć się na celowniku inwestorów. Doświadczenie w ich rewitalizacji ma firma Orange.

- Większość budynków w naszej ofercie to byłe obiekty biurowo-techniczne lub techniczne, co nie przekreśla zmiany sposobu ich użytkowania - mówiła Sylwia Lipnicka. - Obecnie nasze budynki przekształcane są na szkoły, szpitale, czy mieszkania. Wspieramy inwestorów przygotowując, np. koncepcje architektoniczne - mówiła i zaznaczyła, że rewitalizacja jest koniecznością, ponieważ na terenie Śląska jest ograniczony zasób gruntów, a istniejące budynki mają atrakcyjne lokalizacje i otoczenie.

- Nie wszystkie zabudowania możemy wyburzyć, a część projektów może nie opłacać się inwestorom. Dzięki rewitalizacji, dajemy budynkom drugie życie - mówiła podczas sesji podając za przykład udanej rewitalizacji budynek poczty w Gliwicach.

Zdaniem Joanny Małeckiej, architektki, MAŁECCY biuro projektowe, warto tworzyć nowe przestrzenie na bazie dziedzictwa.- Architekci powinni odnajdywać w zastałej tkance elementy, które mogą być wartością dodaną inwestycji - przekonywała i opisała projekt Nowy Werdon w Rudzie Śląskiej. - Stara, familokowa zabudowa była bodźcem do zerwania z wizjami klasycznej „mieszkaniówki” i poszukania wersji alternatywnej, czyli definicji współczesnego familoka - wyjaśniła.

Jak skusić inwestora

- Przyciągnąć inwestorów, a co za tym idzie przekonać ludzi do zamieszkania na Śląsku jest dziś jednym z najważniejszych wyzwań, z którymi mierzy się GZM - uważa Jacek Brzezinka. - Od pierwszego momentu tworzenia metropolii, chcieliśmy skupić się na poprawie jakości życia. Zaczęliśmy od projektu „Otwarta Metropolia”, w którym rozmawiamy z mieszkańcami, biznesem i różnymi instytucjami o jej przyszłym kształcie. Wspólnie w tym dialogu pojawiają się wizje przyszłości, które będą przyciągać ludzi - zapewnił.

Drugi filar to edukacja - zwłaszcza szkolnictwo wyższe. - W ramach projektu „Metropolia Nauki” chcemy wspierać rozwój 28 uczelni, przyciągać autorytety, zachęcamy do otwierania nowych kierunków - wyliczył Jacek Brzezinka. - Postawienie na kształcenie będzie również oddziaływał na biznes.

Prace nad wdrożeniem strategii, która będzie długofalowo oddziaływać na poprawę jakości życia mieszkańców, prowadzą również Tarnowskie Góry. - Tu kluczowa jest systematyczność i właściwe założenia - radził Arkadiusz Czech. - Stworzenie dobrej strategii wymaga dużej wiedzy i badania opinii publicznej.