
Członek spółdzielni mieszkaniowej mógłby zostać lokatorem, pokrywszy wcześniej tylko koszty budowy mieszkania.
Taka jest istota ustawy, nad którą pracuje Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa, a mająca w założeniu przywrócić ważną rolę spółdzielni mieszkaniowych.
Po co takie rozwiązania, skoro już wkrótce powstaną pierwsze budowane przez państwo mieszkania na wynajem? – z tym pytaniem dziennikarz money.pl zwrócił się do wiceministra Kazimierza Smolińskiego.
Szukasz terenów inwestycyjnych? Zobacz oferty na PropertyStock.pl
– Polacy są tak mocno zadłużeni, że właściwie poza spłatą kredytu mieszkaniowego nie są w stanie odkładać żadnych środków. Nie inwestują na giełdzie, nie kupują wartościowych dóbr. Na całym świecie inwestowanie w mieszkanie nie oznacza, że nie stać mnie już na nic innego – odpowiedział wiceminister.
– Chcemy sprawić, by Polacy nie musieli zaciągać kredytów. Niech zapożyczają się ci zamożni, dla których nie jest to duże obciążenie – dodał.
Według niego, rząd pracuje nad programem, który zakłada nie tylko budowę tanich mieszkań na wynajem, ale także reaktywację spółdzielni mieszkaniowych i rządowe dopłaty do oszczędności przeznaczonych na cele mieszkaniowe.
Więcej na ten temat tutaj.