Taki był rok 2021 w polskich mieszkaniach

Wnętrza w 2021 roku były przede wszystkim zgodne z naturą. Dzieliliśmy je także na strefy, które z racji większej ilości czasu spędzanego w domach, musiały zostać dopasowane do bezproblemowego wypoczynku, jak i wykonywania obowiązków zawodowych oraz szkolnych. Sylwia Gulewicz-Wysocka, architektka wrocławskiej Galerii Wnętrz Domar wyjaśnia, jakie elementy wyposażenia królowały w aranżacjach oraz gdzie najczęściej dokonywaliśmy zakupów w mijającym roku.

Autor: housemarket.pl 14 grudnia 2021 15:34

Mijający rok zmienił nasze postrzeganie domowych wnętrz. Jest to konsekwencją sytuacji pandemicznej, która przez kolejne miesiące odcina nas od wielu codziennych przyjemności i aktywności, z których do marca 2020 roku nieustannie korzystaliśmy.

Rok 2021 – pełen natury

Zamknięci w czterech ścianach uzmysłowiliśmy sobie, że potrzebujemy wnętrzarskiego powrotu do natury - a co za tym idzie – stworzenia azylu, który zapewni nam spokój oraz harmonię.

Szukasz terenów inwestycyjnych? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

Jak mówi Sylwia Gulewicz-Wysocka, wyrazem tego było skierowanie się ku stylom wnętrzarskim związanym z tym, co oferuje nam przyroda.

- W zasadzie wszystkie elementy aranżacji wnętrz w 2021 roku miały kierować nas ku relacji z naturą. Przykładem tego była kolorystyka - opierała się ona na dwóch paletach barw - z jednej strony były to odcienie ziemi - czyli beż, brąz, błękity, szarości czy karmel, natomiast z drugiej strony modne były zielenie, widziane na ścianach, meblach czy po prostu w dużej ilości roślin. Ale także odcienie ochry, żółcienie, czy też stłumiona cegła albo pudrowy róż; kolory dodające werwy i energii. Wśród materiałów, które najczęściej wykorzystywaliśmy w 2021 roku, wymienić można grubo tkaną bawełnę, len, welur i aksamit. Nasze wnętrza wypełnione były także drewnem a także innymi naturalnymi materiałami, np. wikliną, naturalną ceramiką, kamionką - mówi Sylwia Gulewicz-Wysocka.

Podłogi i ściany A.D. 2021

A co w przypadku ścian i podłóg? Jak tłumaczy architektka Galerii Wnętrz DOMAR, generalnie najpopularniejsze były powierzchnie fakturalne, które pojawiały się we frontach mebli.

- Modne były lamelki - drewniane bądź drewnopodobne - oraz inne, fakturalne powierzchnie, które sprawiały wrażenie trójwymiarowości. Stawialiśmy także na zieleń i duże, roślinne tapety, najczęściej przedstawiające masywne, egzotyczne liście. Te elementy ścienne wspaniale łączyły się z drewnianą podłogą, powodując swoisty efekt „kontynuacji połączenia ziemi i drzewa”. W przypadku podłóg, stawialiśmy przede wszystkim na drewno lub elementy drewnopodobne, z nawiązaniami do parkietu w formie lamelek kwadratowych czy słynnej jodełki. Podłoga w całej przestrzeni musiała być jednolita, aby doskonale łączyć różne przestrzenie mieszkalne - mówi architektka.

Tak dla światła

Coraz mocniej wkraczająca do domowych wnętrz praca i nauka zdalna pokazały nam, że jedna lampa w naszych wnętrzach jest niewystarczająca. Było to również związane z tak zwanym strefowaniem, czyli podziałem wnętrz na strefy.

- Każda strefa w naszym domu powinna być doświetlona - po to, aby wykonywanie czynności do której jest przeznaczona, przebiegało jak najbardziej wygodnie, sprawnie i funkcjonalnie. Chcemy pracować? A może odpoczywać czy rozmawiać z przyjaciółmi? Do każdej z tych czynności potrzebujemy innego światła. To mocniejsze oświetlenie - ułatwi pracę przy komputerze. Odpoczniemy zaś najlepiej przy oświetleniu przydymionym. Z kolei przy spotkaniach towarzyskich dobrym rozwiązaniem będzie postawienie na ciut jaśniejsze, ale równie delikatne i subtelne źródła światła - mówi Sylwia Gulewicz-Wysocka.

Z dala od tradycji?

REKOMENDOWANE DLA CIEBIE

SPOŁECZNOŚCI

House Market: polub nas na Facebooku

Obserwuj House Market na Twitterze

RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych